Poznań Stary Rynek remont kostka

Kostka na Starym Rynku. Poznań pokpił sprawę jakości nawierzchni

by

in

Jacek Jaśkowiak podczas czatu z mieszkańcami zapowiedział, że na Starym Rynku zostanie po przebudowie ułożona zupełnie nowa kostka. Przez ostatnie miesiące miasto wahało się nad zupełnie innym rozwiązaniem. Powyższa sprawa trafnie opisuje to, jak Poznań panuje nad standardami nawierzchni – a w zasadzie jak nie panuje.

Nowy Stary Rynek z nową kostką

Przypomnijmy: od kilku lat miasto przymierza się do przebudowy Starego Rynku. Przebudowane zostaną instalacje wodne i elektryczne, pojawi się nowa „mała architektura” (ławki, kosze) oraz odnowiona nawierzchnia. Przebudowa ma się rozpocząć jeszcze w 2019 roku i potrwa do 2021 roku. Po latach spotkań i badań powstała koncepcja autorstwa pracowni Demiurg.

Schodząc na poziom (dosłownie) bruku: nowy Stary Rynek miał zachować podział na chodniki z płyt granitowych i kamienną kostkę śródrynkowego placu. Pracownia Demiurg planowała zachować jak największą część istniejącej dzisiaj nawierzchni. Jeszcze 2 miesiące temu portal poznan.pl w taki sposób opisywał przebudowę Starego Rynku w Poznaniu:

Obecny bruk zostanie w większości zachowany. Po przeprowadzonej inwentaryzacji wybrane zostaną kostki najlepszej jakości, aby płyta rynku była płaska i przyjazna poruszającym się po niej osobom niepełnosprawnym czy z wózkami dziecięcymi. Ewentualne szlifowanie kostki, jak na ul. Woźnej, odbędzie się dopiero w sytuacji, gdy nie uda się z istniejącego materiału uzyskać równej nawierzchni

Zaskakująca zmiana

W związku z tym projektem od listopada trwa test tak ułożonej kostki i spoin, co opisywaliśmy w osobnym tekście. Część mieszkańców Starego Miasta krytycznie podchodziła do powyższego pomysłu. Ich zdaniem takie prace nie zapewnią równej nawierzchni, a tylko lekko wygładzoną. Obecna kostka ma nie nadawać się do ułożenia od nowa. Należałoby ją zeszlifować tak jak np. na ulicy Woźnej czy Wodnej.

Poznań Stary Rynek przełożona kostka
Kostkę ułożoną po nowemu znajdziesz między Odwachem a Arsenałem

Miasto ostatecznie zrezygnowało z pomysłu wykorzystania obecnej kostki na Starym Rynku. Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że powstanie całkiem nowa nawierzchnia z kostki. Nie sposób mówić o szczegółach, ponieważ ich nie znamy. To dobry moment na to, aby szerzej zastanowić się nad standardami estetycznymi i jakościowymi w centrum Poznania.

Chaos na chodnikach i jezdniach

W 2014 roku Miasto Poznań przyjęło Katalog Nawierzchni Chodników Poznania. To zbiór wytycznych i dobrych praktyk w dobieraniu nawierzchni miejskich trotuarów. Przy jego tworzeniu pomagali: Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania, Studenckie Koło Naukowe Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, Koło Naukowe Studentów Budownictwa Politechniki Poznańskiej oraz Koło Naukowe Studentów Architektury Politechniki Poznańskiej. Katalogowi patronowała ówczesna Komisja Rewitalizacji Rady Miasta Poznania z jej przewodniczącym Mariuszem Wiśniewskim na czele.

Katalog dzieli standardy chodników na 4 kategorie: dla Starego Miasta, Chwaliszewa, Ostrowa Tumskiego i Śródki, dla centrum, Ringu Stübbena oraz Wzgórza św. Wojciecha. Od czasu stworzenia katalogu poznańskimi remontami i przebudowami rządzi chaos.

Czytaj też: Agencja reklamowa AMS testuje ekrany reklamowe na przystankach [ANKIETA]

Chodnik to wbrew pozorom ważna rzecz

Uprzedzając głosy krytyczne – tak, wygląd i jakość nawierzchni ma wpływ na odczucia i wygodę w korzystaniu z ulic. Inaczej chodzi się po Starym Rynku, a inaczej po równiutkiej ul. Półwiejskiej.

Podobnie ignorowaną i deprecjonowaną kwestią jest miejskie oświetlenie. Barwa światła potrafi uprzyjemnić lub uprzykrzyć odbiór miejsca. Wie to każdy, kto wybrał się na Most Teatralny i został porażony ostrą bielą płynącą z latarni. Krytyk architektury Jakub Głaz na łamach Gazety Wyborczej trafnie opisał to miejsce słowami „Ślepnąc od świateł na Teatralce” – nawiązując tym określeniem przy okazji do głośnego polskiego serialu.

Od momentu przyjęcia Katalogu Nawierzchni Chodników Poznania przeprowadzono kilka remontów na Starym Mieście i w centrum miasta. Mimo obecności katalogu projektanci często sami dobierają nawierzchnię trotuarów – nie tylko wprowadzając bezład, ale także tworząc niewygodne nawierzchnie.

Wybrane odnowy chodników na Starym Mieście po 2014 roku

  • Ulica Wrocławska – płyty i kostka granitowa. Przebudowa zgodna z katalogiem.
  • Ulica Masztalarska – płyty i kostka granitowa jak najbardziej zgodne z katalogiem.
  • Ulica Wielka – kostka łupana. Nawierzchnia niezgodna z katalogiem i niewygodna dla pieszych.
  • Ulica Rybaki – kostka łupana, płyty granitowe i betonowe. Przebudowa niezgodna z katalogiem nawierzchni.
  • Ulica Święty Marcin – pozbruk i płytki granitowe. Całkowita niezgodność z katalogiem nawierzchni. Można to uzasadnić chęcią stworzenia spójnej przestrzeni pod Alfami.
  • Ulica Taczaka: tegoroczna przebudowa przyniesie płyty i kostkę granitową niezgodne z katalogiem.
Poznań katalog nawierzchni remonty Stary Rynek
Zgodność odnowy chodników na Starym Mieście z katalogiem nawierzchni

Centrum Poznania pokrywane jest coraz różniejszymi od siebie nawierzchniami. Dobrze, że są one (z reguły) wygodne do chodzenia. Źle, że co ulica to wygląda inaczej. Nie ma to większego sensu. Miszmasz materiałów i styli pogarsza estetykę. Ponadto stanowi problem przy remontach w przyszłości. Zamiast wąskiego katalogu materiałów, który łatwo kontrolować, miasto skazuje się w przyszłości na poszukiwanie wąskich pytek granitowych ze Świętego Marcina czy porfiru z Placu Kolegiackiego. Wróć, w ostatnim przypadku na szczęście pojawi się popularniejszy granit.

Oczywiście katalog nawierzchni to nie jest absolut czy wzorzec metra z Sèvres. Może się zdezaktualizować lub zmienić. Pozostają dwie kwestie problematyczne. Po pierwsze: miasto w żaden sposób nie komunikowało chęci zmiany lub wycofania katalogu nawierzchni. Po drugie: nowe odnowy chodników nie pasują do siebie nawet ignorując to, czy są zgodne z katalogiem.

Czy jesteśmy skazani na dalsze pokpiwanie sprawy jakości nawierzchni? Czas pokaże. Mam nadzieję, że kwestia nawierzchni Starego Rynku pozwoli na zwrócenie uwagi na szerzącą się po Starym Mieście partyzantkę projektantów nawierzchni.


Comments

4 odpowiedzi na „Kostka na Starym Rynku. Poznań pokpił sprawę jakości nawierzchni”

  1. Praktyka projektantów jest zgodna (niesprzeczna) z praktyką zleceniodawcy projektu…

  2. Awatar Barbara
    Barbara

    Czegoś chyba nie rozumiem. Jeżeli Komisja Rewitalizacji Miasta Poznania przyjmuje obowiązujący katalog nawierzchni, to projektant po prostu nie ma prawa tego zmieniać. A może komisji już nie ma? Albo jest komisją, z którą projektant nie musi się liczyć, tylko wówczas po co taka komisja. Ktoś chyba jednak ma nad tym pieczę, przynajmniej powinien mieć, tym bardziej, że nawierzchnie w Poznaniu to estetyczny misz masz, na dodatek często wykonane są z materiału mało odpornego na brud. Co niestety widać wszędzie.
    Poza tym, podziękowania za portal o Poznaniu. Całkiem wartościowy, merytoryczny, dobrze redagowany, dużo konkretnych informacji dla zainteresowanych pięknym, niegdyś, Poznaniem.

  3. Odnośnie do planów rezygnacji z zachowania istniejącej nawierzchni Starego Rynku, to należy zadać jedno podstawowe pytanie – kto jest zainteresowany żeby ją przejąć i za ile?? Przypomnę, że przed paroma laty taka próba przejęcia tego szlachetnego materiału miała już miejsc na jednej z uliczek Starego Miasta. Na szczęście ówczesne władze Poznania wykazały się czujnością i do tego nie doszło. Wtedy doceniono ten kamień i pisano , że tą dużą kostkę granitową sprowadzono ze Skandynawii. Uważam , że należałoby oczekiwać od Pani konserwator, jednoznacznego i stanowczego stanowiska w sprawie ochrony historycznej i cennej nawierzchni płyty rynku. Metoda frezowania i wypełnienia szczelin, która została z dobrym skutkiem już zastosowana na bocznych ulicach, jest dobrym rozwiązaniem.

  4. Odnośnie do planów nagłej rezygnacji z zachowania istniejącej nawierzchni Starego Rynku, to należy zadać jedno podstawowe pytanie – kto jest zainteresowany żeby ją przejąć i za ile?? Przypomnę, że przed paroma laty taka próba przejęcia tego szlachetnego materiału miała już miejsc na jednej z uliczek Starego Miasta. Na szczęście ówczesne władze Poznania wykazały się czujnością i do tego nie doszło. Wtedy doceniono ten kamień i pisano , że tą dużą kostkę granitową sprowadzono ze Skandynawii. Uważam , że należałoby oczekiwać od Pani konserwator, jednoznacznego i stanowczego stanowiska w sprawie ochrony historycznej i cennej nawierzchni płyty rynku. Metoda frezowania i wypełnienia szczelin, która została z dobrym skutkiem już zastosowana na bocznych ulicach, jest dobrym rozwiązaniem.

Dodaj komentarz