Poznań Stary Rynek remont kostka

Historyczne nawierzchnie dziedzictwem Poznania – jak je chronić?

Na ulicach Poznania leży wiele cennych nawierzchni – starych chodników czy „kocich łbów”. Czy warto je chronić? Jak pogodzić wygodę z wartościami historycznymi?

Czas sięgnąć bruku

Spokojnie, Czas na Poznań nie zamierza zejść (jeszcze) niżej z poziomem ;P Nawierzchnie jezdni i chodników w momencie powstawania (XVIII, XIX, XX wiek) układano przede wszystkim pod kątem wygody. Po bruku czy „kocich łbach” zwyczajnie wygodnie się jeździło dorożkami czy samochodami (a na pewno wygodniej, niż po ziemi – szczególnie zimą). Równe trotuary uprzyjemniały wędrówki.

Poznań Młyńska niebieski bruk
Historyczna, zabarwiona na niebiesko kostka z ulicy Młyńskiej. Fot. Tomasz Dworek

Z czasem wymagania co do nawierzchni wzrosły. Opony samochodów czy rowerów do komfortowej jazdy potrzebują równej powierzchni, a – chociażby ze względu na obuwia na wysokim obcasie czy wózki inwalidzkie/dziecięce – nie sposób uznać nierównej kostki łupanej za wygodną do pieszych spacerów. Proces modernizacji dróg i placów jest w historii Poznania czymś normalnym. Ba, w latach 60. i 70. XX wieku chęć poprawy komfortu jazdy samochodem doprowadziła do wyasfaltowania ulic przy Starym Rynku (np. Żydowskiej i Wronieckiej). To nie jest dobry przykład.

Bruk jako zabytek

Rada Osiedla Stare Miasto proponuje spojrzeć na nawierzchnie pod kątem wartości historycznej. Zdaniem osiedlowych radnych należy skutecznie chronić stare jezdnie i chodniki. Przede wszystkim tam, gdzie ulegają niszczeniu. Wystarczy rok-dwa dojazdu ciężkich pojazdów na budowę, aby doprowadzić do połamania płyt granitowych czy zniszczenia kostki. Niektóre elementy dróg i placów mają nierzadko ponad 100 lat.

Poznań Żydowska zniszczenie chodnika usuwanie znaków
Płyty granitowe z ulicy Żydowskiej zniszczone usuwaniem oznakowania poziomego. Fot. Tomasz Dworek

Zdaniem radnych, w Poznaniu kuleje troska o historyczne chodniki i jezdnie. Zwracają uwagę na fragment chodnika przy ulicy Mostowej, ułożonego z różniących się od całości płyt. Tak samo jest na ulicy Bóżniczej czy ulicy Za Bramką, gdzie przy kolejnych inwestycjach budowlanych widać połamany ciężki granitowy materiał. Poniżej płyty granitowe z odnawianej ulicy Taczaka, które wcześniej znajdowały się na rozjeżdżanym przez pojazdy budowy chodniku. Dopiero po interwencji mieszkańców płyty zdjęto i odstawiono na bok.

Chodnik jako pas ruchu - ul. Taczaka
Maj 2019: płyty leża na chodniku, po którym poruszają się koparki i inne ciężkie pojazdy. Widać już pierwsze połamania
Składowisko starych płyt granitowych - budowa ul. Taczaka na Starym Mieście
Lipiec 2019: płyty zdjęto i odłożono na bok

Problemem okazują się nawet nowe nawierzchnie. Na Świętym Marcinie ułożenie kostki betonowej poprawiono dopiero po interwencji mieszkańca.

Co z wygodą?

Istnieje precedens: w 2017 roku w gminnej ewidencji zabytków w Warszawie znalazło się 60 ulic. To oznacza, że prace modernizacyjne musi poprzedzić pozytywna decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wpis do rejestru ma pomóc zachować istniejącą nawierzchnię – jako element dziedzictwa stolicy.

W Poznaniu dyskusje na poziomie bruku rozwinęły się w 2018 roku. Miasto poinformowało, że kostka na Starym Rynku w przyszłości będzie tylko ułożona na nowo. Część oponentów oczekiwało szlifowania kostki – tak samo, jak na ulicy Woźnej, Wodnej czy Ślusarskiej. Tamtejsze rozwiązanie chwalono jako kompromis między równą, gładką jak stół drogą a zachowaniem oryginalnego materiału.

Szlifowanie bruku nie było jedyną opcją dla tych ulic – postulowano np. odnowienie spoiny lub pasy granitowe przy krawędzi jezdni dla rowerzystów. Wtedy na takie rozwiązanie nie zgodziła się Miejska Konserwator Zabytków

W 2019 roku Prezydent Jacek Jaśkowiak ogłosił, że nawierzchnia na Starym Rynku po remoncie będzie zupełnie nowa. Co się stanie ze starą kostką (zwiezioną z ulic Poznania, głównie z ulicy Głogowskiej, w latach 60. XX wieku)? Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy, że odnowa Starego Rynku między innymi z tego powodu ma już dwuletnie opóźnienie.

Radni staromiejscy oczekują, że najpierw warto przede zewidencjonować istniejące historyczne nawierzchnie i czuwać nad ich stanem. Podkreślają, że ochrona konserwatorska nie musi oznaczać zakazu modernizacji drogi, dostosowania jej do ruchu rowerowego czy osób niepełnosprawnych.

Czytaj także:

Poznań dotuje remonty zabytków świeckich i kościelnych

Symbole Poznania wstydliwie schowane i błędnie określone. Czas przywrócić godność herbowi i fladze Poznania


Dołącz do nas na FacebookuTwitterze, Wykopie i Instagramie