Okres PRL-u obfitował w mniej lub bardziej sensowne pomysły usprawnienia ulic w śródmieściu Poznania. Dziś zajmiemy się koncepcją, która nieodwracalnie zmieniłaby układ komunikacyjny Wildy.
Czytaj też
Trzy różne spojrzenia na plac przed Dworcem Zachodnim – wyniki konkursu
Wilda – od ponad 100 lat w granicach Poznania
Wilda to osada znajdująca się na południe od lokacji „średniowiecznego” Poznania (dzisiejszego Starego Miasta). Centrum wioski znajdowało się w rejonie dzisiejszych ulic: Dolna Wilda (prowadząca do Bramy Wrocławskiej – Starego Miasta), Różana, Spadzista. Wildę rozcinała skarpa terasy nadzalewowej Poznańskiego Przełomu Warty – doliny uformowanej kilkanaście tysięcy lat temu. Poniżej skarpy wydzielano Dolną Wildę, a powyżej – Górną.
Urbanizacja osady aż do XIX wieku nie wyszła zanadto poza ten obszar. Okolice dzisiejszego Rynku Wildeckiego pozostawały luźno zabudowane, a przy ul. Wierzbięcice znajdowały się pola. Sytuacja zmieniła się 1 kwietnia 1900 roku. Wtedy oficjalnie do Poznania przyłączono Wildę wraz z Łazarzem i Jeżycami.
Otworzyło to możliwość urbanizacji tej dobrze położonej dzielnicy – blisko centrum miasta, w pobliżu zakładów przemysłowych (m.in. HCP). Tak też się stało. Sercem urbanizacji stał się Rynek Wildecki na rozwidleniu kilku ulic: Sikorskiego, 28 Czerwca 2956, Górnej Wildy czy Wierzbięcic. Środek ciężkości dzielnicy przesunął się ze starej osady (ok. ulicy Różanej i Spadzistej) na zachód – w stronę Wierzbięcic.
Modernizm na Wildzie
Przenieśmy się do lat 60. XX wieku. Wojna dosyć łagodnie obeszła się z Wildą, dzięki czemu zachowało się sporo kamienicznej zabudowy. Ponadto tuż obok znajdowały się prężnie działające zakłady przemysłowe, do których docierała linia tramwajowa z pętlą na Dębcu.
W tym samym czasie coraz silniej w planowaniu rozwoju miasta uwidaczniały się trendy modernizmu. Mowa o tworzeniu funkcjonalnych stref (osobno mieszkania, osobno praca czy handel) połączonych przepustowymi trasami. W tym duchu zaplanowano ingerencję w serce Wildy – układ ulic wokół Rynku Wildeckiego.
W 1966 roku Rada Narodowa Miasta Poznania przyjęła plan ogólnego zagospodarowania przestrzennego. To pierwszy całościowy plan rozwoju Poznania od kilkudziesięciu lat! Prezentował on rusztowy układ ulic (ram komunikacyjnych), w opozycji do układu pierścieniowego (ringowego) zaprojektowanego jeszcze przez Josepha Stübbena). Na Wildzie miało dojść do znacznego przewartościowania układu komunikacyjnego. Zobaczmy, co miało się zmienić.
Uwaga! Plan ogólny nie zawierał tak szczegółowych informacji jak np. liczba skrzyżowań.
Założenia planu przekształcenia wildeckich ulic
Głównymi trasami komunikacyjnymi na Wildzie miały się stać ulice: 28 Czerwca 1956 (rozwidlająca się na Wierzbięcice oraz Przemysłową) i Bergera. Założono marginalizację ulicy Górna Wilda, którą zaczęłaby pełnić funkcję drogi wewnętrznej dla kamienicznej zabudowy.
Ulica Wierzbięcice miała wpadać – jak dziś – w skrzyżowanie Królowej Jadwigi/Niezłomnych. Z kolei ulice: przemysłowa i Bergera miały prowadzić w ulicę Towarową przy dworcu oraz… w Wolne Tory – prosto na Łazarz. Reorganizacja sieci drogowej oznaczała ponadto wyprostowanie „esowatego” przebiegu ulicy 28 Czerwca 1956. Ta (wraz z linią tramwajową) zamiast zakręcać łukami na Rynek Wildecki, wpadałaby bezpośrednio w ulicę Wierzbięcice. To oznaczało konieczność wyburzenia prawie całego kwartału zabudowy Św. Jerzego-Wierzbięcice-Krzyżowa.
Marginalizacja ulicy Górna Wilda oznaczała także zlikwidowanie w niej trasy tramwajowej. Bimby poruszałyby się wyłącznie ulicą Wierzbięcice.
Tutaj znajdziesz rekonstrukcję planu w formie zdjęcia
Losy planu przekształcenia Wildy
Powyższego planu nigdy nie udało się zrealizować. Dlaczego? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że pomysł „prostowania” ulic nie miał zbyt wiele sensu. Zysk czasowy z takiej operacji jest niewielki, a pomysł wymagał sporej przebudowy dróg i wyburzenia kamienic. Ponadto nadal funkcjonowały bocznice kolejowe przy dworcu (rejon ulicy Spichrzowej, Roboczej czy Magazynowej). Dlatego takie pomysły, jak nowa droga łącząca ulicę Przemysłową i Towarową czy tunel pod Wolnymi Torami nie mogły zaistnieć w czasach PRL-u.
Szybko, bo już 9 lat później (w 1975 roku) stworzono nowy plan ogólny dla Poznania. Wywracał on do góry nogami pomysł z 1966 roku. Główną wildecką drogą miała być trasa Towarowa-Przemysłowa-Robocza. Prostowanie biegu ul. 28 Czerwca 1956 roku w pobliżu Rynku Wildeckiego, jak i połączenie z Wolnymi Torami, wypadły z planu.
Dziś wewnątrz Wildy nie są projektowane żadne drogi wysokich klas. Nie ma także pomysłów prostowania ulic czy wyburzania zabudowy. Ulica Wierzbięcice czeka na odnowę. Przy ul. Świętego Jerzego (miejsce na nowy bieg ul. 28 Czerwca 1956) ma powstać szkoła muzyczna, która uzupełni lukę w zabudowie. Powrócił pomysł tunelowego połączenia Wildy z Łazarzem. Taki pomysł zawiera plan zabudowy Wolnych Torów, które na początku XXI wieku opuścił przemysł wraz z bocznicami kolejowymi.
W okresie PRL-u planowano także budowę nowych, szerokich arterii drogowych . Poznaj projekt Trasy Piekary i Podgórnej, Trasy Piastowskiej nad Wartą, Nowej Warszawskiej oraz dróg wokół trasy Poznańskiego Szybkiego Tramwaju.
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.