W styczniu Urząd Miasta Poznania ogłosił, że w przebudowie Starego Rynku użyje się zupełnie nową kostkę brukową. Teraz wiemy, że będzie się to wiązać z 2 latami opóźnienia w inwestycji!
Nowy Stary Rynek z nową kostką
Od kilku lat miasto przymierza się do przebudowy Starego Rynku. Odnowę tego miejsca zapowiadał Prezydent Jacek Jaśkowiak jeszcze podczas kampanii wyborczej w 2014 roku. Po latach spotkań i badań powstała koncepcja autorstwa pracowni Demiurg. Przebudowane zostaną instalacje wodne i elektryczne, pojawi się nowa „mała architektura” (ławki, kosze) oraz odnowiona nawierzchnia. Przebudowa miała się rozpocząć jeszcze w 2019 roku i potrwać do 2021 roku.
Pracownia Demiurg planowała zachować jak największą część istniejącej dzisiaj nawierzchni. Miejski portal poznan.pl w taki sposób opisywał przebudowę Starego Rynku w Poznaniu:
Obecny bruk zostanie w większości zachowany. Po przeprowadzonej inwentaryzacji wybrane zostaną kostki najlepszej jakości, aby płyta rynku była płaska i przyjazna poruszającym się po niej osobom niepełnosprawnym czy z wózkami dziecięcymi. Ewentualne szlifowanie kostki, jak na ul. Woźnej, odbędzie się dopiero w sytuacji, gdy nie uda się z istniejącego materiału uzyskać równej nawierzchni.
Nagła zmiana projektu
Miasto ostatecznie zrezygnowało z pomysłu wykorzystania obecnej kostki na Starym Rynku. Jacek Jaśkowiak zapowiedział w styczniu 2019 roku, że powstanie nawierzchnia z zupełnie nowej kostki. Wtedy nie poznaliśmy szczegółów, chociaż można było założyć, że projekt pracowni Demiurg będzie wymagał poprawek.
Mieszkańcy Poznania i specjaliści wielokrotnie w ciągu ostatnich kilku lat dawali znać miastu, że wykorzystanie starej kostki nie jest dobrym pomysłem. Ich zdaniem nie zapewniłaby ona równej nawierzchni, a tylko lekko wygładzoną. Obecna kostka ma nie nadawać się do ułożenia od nowa. Należałoby ją zeszlifować tak jak np. na ulicy Woźnej czy Wodnej.
Urząd Miasta Poznania ignorował głosy strony społecznej. Stara kostka miała być tańsza w ułożeniu, a ponadto taki projekt popierała Miejska Konserwator Zabytków.
Przeczytaj także o tym, że Stary Rynek to nie jedyne miejsce, gdzie Poznań ignoruje standardy nawierzchni.
Kostka na Starym Rynku. Poznań pokpił sprawę jakości nawierzchni
Na nowy Stary Rynek sobie poczekamy
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że zmiana użytej kostki (ze starej na nową) przyniesie 2 lata opóźnienia. Długo oczekiwana przez poznaniaków rozpocznie się nie w 2019, a w 2021 roku. Opóźnienie jest prawdopodobnie związane z koniecznością dużych zmian w projekcie – lub wykonaniem zupełnie nowego.
Chcemy ruszyć z przebudową płyty Starego Rynku zaraz po zakończeniu sezonu letniego w 2021 roku. Zrobiliśmy testy, które pokazały, że ta (stara) kostka mimo równego ułożenia na równym podłożu niestety nie zachowuje tej wygody – komfortu poruszania się
Mariusz Wiśniewski, zastępca Prezydenta Poznania dla telewizji WTK
Miasto próbuje wyjść z twarzą w tej sytuacji. Dowiadujemy się, że 2 lata obsuwy to efekt nie zmian projektu, ale… równoległej przebudowy Placu Kolegiackiego.
Nie chcemy ruszać wcześniej z przebudową płyty Starego Rynku i nawet nie moglibyśmy, bo ruszamy za chwilę z modernizacją pl. Kolegiackiego, który ma czas inwestycji przejmie część rożnych wydarzeń artystycznych czy kulturalnych, które mają miejsce na płycie Starego Rynku
Mariusz Wiśniewski, zastępca Prezydenta Poznania
Obsuwę w przebudowie Starego Rynku skomentował Michał Grześ, radny (Prawo i Sprawiedliwość):
Dla mnie to niezrozumiałe działanie przeciwko miastu, osobom, które tam chodzą i mogą sobie za chwilę skręcić nogę. Myślę, że szkoda
Michał Grześ
Nauczka za kilka lat ignorancji
Gdyby urzędnicy wsłuchali się w zdanie mieszkańców – czy to na spotkaniach konsultacyjnych, czy to przekazywanych inną drogą – uniknęlibyśmy bolesnego opóźnienia. Dobrze, że zdecydowano się na zupełnie nową nawierzchnię – źle, że stało się to tak późno. Nagła zmiana decyzji w projekcie na tak zaawansowanym etapie (niedługo miał być rozpisany przetarg na wykonawcę) nie tylko opóźni inwestycję. Nie tylko będzie się wiązać z kosztami aktualizacji lub wykonania projektu od nowa. Istnieje także zagrożenie utraty dotacji.
Według pierwotnego kosztorysu (z użyciem starej kostki), koszt odnowy Starego Rynku miał wynieść 53 mln zł, z czego 30 mln zł to dofinansowanie z funduszu Unii Europejskiej. Poznań pozyskał wkład unijny z puli na lata 2014-2020. Dofinansowanie można wydać do końca 2023 roku. Jeżeli do tego czasu Poznaniowi nie uda się wykorzystać wszystkich środków (czyli zakończyć budowy nowej płyty Starego Rynku), będzie musiał zwrócić niewykorzystaną nadwyżkę do budżetu UE.
Powyższą kwestię określa unijna zasada n+3
Ponadto dofinansowanie uzyskano dla wariantu ze starą kostką. Nowa kostka może być dużo droższa od starej, a w dodatku przez 2 lata istnieje ryzyko wzrostu kosztów budowy. Dofinansowanie z Unii Europejskiej pozostanie jednak na niezmienionym poziomie. Wszelkie wzrosty kosztów będzie pokrywał wyłącznie budżet Miasta Poznania. Za błędy polityków i urzędników zapłacimy nie tylko 2 latami obsuwy, ale także droższą inwestycją.
Taki styl prowadzenia inwestycji do złudzenia przypomina styl poprzedniego prezydenta Ryszarda Grobelnego. Koronnym przykładem opóźnień, zmian projektów i rosnących kosztów z czasów Grobelnego jest przebudowa Ronda Kaponiera.
Rondo Kaponiera jak Sagrada Familia: niekończące się prace budowlane
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.