Witamy na portalu czasnapoznan.pl! Nasz pierwszy tekst zamierzamy poświęcić sierpniowemu wydarzeniu nr 1 w Poznaniu, czyli przyjęciu przez MPK zlecenia na wywieszenie tęczowych flag podczas XV Marszu Równości… a następnie pospiesznemu zerwaniu umowy z powodu negatywnych komentarzy części pracowników i pasażerów. Sprawa została już przedyskutowana na wszelkie sposoby, zamierzamy jednak spojrzeć na te wydarzenia pod innym kątem.
Seweryn Lipoński (dziennikarz WTK) w swoim felietonie na blogu Poznań spoza kamery trafnie dostrzega niekonsekwencje prezydenta Jaśkowiaka: deklaruje wartości odmienne od tych wcielanych w życie. Sprawa jest jednak naszym zdaniem głębsza. Otóż cały Urząd Miasta Poznania jawi się nam jako zbiór zespołów pozbawionych wzajemnej komunikacji, realizujący sprzeczne i niedające się pogodzić cele!
Najwidoczniejsze sprzeczności widoczne są w dziedzinie transportu. Polityczne kierunki działań nadaje duet Jacek Jaśkowiak – Maciej Wudarski (wiceprezydent odpowiedzialny m.in. za kwestie transportu i komunikacji) wraz ze swoimi sztabami. Pracownicy podległych jednostek także „pchają wózek komunikacji” w różne strony. Efekty bywają całkiem zabawne.
Wrzesień 2016 i Tempo 30
Ach, co to był za wrzesień! Miasto Poznań wprowadzało wtedy strefę Tempo 30 na wybranych ulicach w centrum: na Świętym Marcinie, Placu Wolności, Alejach Marcinkowskiego czy Kantaka i Ratajczaka. Ta ważna zmiana została po dwukroć zepsuta przez sam urząd. Najpierw Zarząd Dróg Miejskich wytwarzał chaos komunikacyjny ciągle zmieniając projekt i udostępniając co kilka miesięcy jego inne wersje do konsultacji. Na ten chaos projektowy wskazywał też Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektorki ZDM zwolniony w 2017 roku. Finalnie MPK Poznań zaplanowało w okresie wdrażania Tempo 30 ważny remont na skrzyżowaniu Fredry i Al. Niepodległości. Kierowcy omijając wyłączoną z ruchu Al. Niepodległości wytyczyli sobie objazd… przez ulicę Święty Marcin. Spowodowało to duże korki w centrum, za które miała odpowiadać właśnie strefa Tempo 30 wprowadzana równolegle. W ten sposób idea uspokojenia ruchu została mocno skompromitowana – kierowcy widzieli korki, a mieszkańcy co kilka miesięcy otrzymywali informacje na temat zupełnie innych projektów.
Wrzesień 2017 – flagi Solidarności
NSZZ Solidarność w związku z kolejną rocznicą podpisania porozumień sierpniowych wniósł do Zarządu Dróg Miejskich o wywieszenie flag Solidarności. Związek otrzymał odmowę. Dlaczego? ZDM tłumaczył się natłokiem prac! Sprawie kolorytu (nomen omen) dodały tęczowe flagi Grupy Stonewall, które zawisły na Al. Niepodległości podczas Marszu Równości. Dlaczego w tym przypadku ZDM znalazł czas na działanie? Sprawa okazała się na tyle poważna, że wiceprezydent Wudarski obiecał osobisty nadzór nad wnioskami o wywieszanie czegoś na ulicach!
Wrzesień 2017 – słupki na Placu Bernardyńskim
Kupujący i pasażerowie komunikacji zbiorowej ciągle skarżą się na samochody stojące na przystanku autobusowym na Placu Bernardyńskim. Dodajmy: pojazdy w tym miejscu stoją nielegalnie, gdyż nie można parkować w zatoce autobusowej oraz na chodniku, jeżeli nie pozostaje 1,5 metra dla pieszych.
Z drugiej strony kupcy apelowali o zorganizowanie miejsca do rozpakowywania dostaw. Zarząd Dróg Miejskich postanowił jednak zadziałać. W słusznej wierze postawiono słupki blokujące nielegalne parkowanie, jednak bez konsultacji ze sprzedawcami i pasażerami. Politycy Platformy Obywatelskiej poparli interes kierowców (np. Marek Sternalski na swoim koncie na Facebooku), a ZDM po dniu został zmuszony do usunięcia słupków. Dyrektorka Zarządu Dróg Miejskich (Katarzyna Bolimowska) odbyła rozmowę z wiceprezydentem Maciejem Wudarskim na temat tej sytuacji. Sprawa od roku pozostaje nierozwiązana.
Styczeń 2018: fasadowe konsultacje na Łazarzu
ZDM w grudniu 2017 roku ogłosił konsultacje społeczne wariantów uspokojenia ruchu na Łazarzu związanych z planowanym wprowadzeniem Strefy Płatnego Parkowania. Wariant 1 zakładał kosmetyczne zmiany, wariant 2 i 3 – głębsze korekty połączone z wygaszeniem przekroju Głogowskiej z dwóch pasów duchu do jednego. Konsultacje trwały do 31 stycznia. Rada Osiedla Św. Łazarz (której przewodniczącym jest Filip Olszak z Platformy Obywatelskiej) 24 stycznia podjęła uchwałę w tej sprawie – poparła Wariant 1. Co zaskakujące, rada swoją opinię o wynikach konsultacji wydała jeszcze podczas ich trwania!
Rada Osiedla, po przeprowadzonych spotkaniach konsultacyjnych z mieszkańcami Osiedla, którzy w zdecydowanej większości odrzucili projekt zwężenia ulicy Głogowskiej (wariant II i III), zgłasza następujące uwagi do WARIANTU I koncepcji uspokojenia ruchu. Zgłaszając poniższe uwagi, kierowaliśmy się w szczególności zdaniem mieszkańców, którzy widzą zasadność wprowadzenia zmian, jednak z uwagi na wysoki poziom skomplikowania proponowanych rozwiązań obawiają się znacznego wydłużenia tras przejazdu ruchu lokalnego po Łazarzu.
Czy ZDM przekazał cząstkowe wyniki konsultacji radzie osiedla? Czy same konsultacje nie miały znaczenia? ZDM w marcu rekomendował do realizacji Wariant 1. Mieszańcy najwięcej głosów „za” oddali na rzecz Wariantu 3, miał on też najwięcej głosów „sprzeciw”. Sprawa zmian na ulicy Głogowskiej została wyciszona.
Lipiec 2018: powolny tramwaj na Naramowice
Poznański oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej alarmuje – tramwaj na Naramowice nie będzie konkurencyjnym środkiem transportu. Na większej części trasy będzie obowiązywać ograniczenie do 40 km/h. Wprost to wynika z decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wydanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Ograniczenie prędkości wynika ze świadomych decyzji projektowych poczynionych przez Zarząd Transportu Miejskiego lub Zarząd Dróg Miejskich, które zostały przejęte przez spółkę Poznańskie Inwestycje Miejskie – właściwego inwestora. Jacek Jaśkowiak zapowiedział już wprowadzenie na Naramowicach priorytetu w sygnalizacji dla tramwajów, dzięki czemu czas przejazdu trasy do Wilczaka skróci się z 12 do 8 minut.
Co jeszcze?
W Urzędzie Miasta „smaży się” całkiem sporo potencjalnych akcji dywersyjnych. Czy miejsca w strefie płatnego parkowania na pewno są legalne? Czy na ulicy Rybaki postój ograniczony tylko dla mieszkańców jest zgodny z prawem? Co się stanie, jeżeli Młodzież Wszechpolska będzie chciała wykupić 11 listopada swoje flagi w MPK Poznań? W roku wyborczym te i inne sprawy mogłyby po raz kolejny zaświadczyć o sprzeczności działań jednostek Urzędu Miasta.
Fot. główna: gloswielkopolski.pl
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.