Poznaniowi grozi turystyfikacja

Dostępność tanich linii lotniczych połączona z krótkoterminowym najmem mieszkań przyczynia się do rozwoju turystyki. Poznań odwiedza coraz więcej osób. Czy może to – wbrew pozorom – szkodzić miastu?

Czytaj też: Kosze z kamieniami porośnięte chwastami – brzegi Warty po inwestycji za 30 milionów

Poznań częściej odwiedzany

Poznań to duży ośrodek turystyki miejskiej, przede wszystkim biznesowej, kulturowej oraz wypoczynkowej. Szczególnie ta ostatnia w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu. W 2012 roku udzielono w Poznaniu nieco ponad 1 000 000 noclegów. Pięć lat później – w 2017 – było to już około 1 400 000 noclegów. To wzrost o blisko 50%! Pamiętajmy, iż te dane nie biorą pod uwagę najmu krótkoterminowego. W rzeczywistości Poznań jest odwiedzany przez jeszcze więcej osób.

Noclegi Booking Poznań turystyfikacja
Źródło: poznan.pl

Nocleg na jeden klik

Turyści rzadziej niż kiedyś wertują oferty z ulotek (czy stron internetowych) poszczególnych hoteli czy hosteli. Lepiej sprawdzają się agregatory ofert, które zbierają szeroki wachlarz noclegów z danego miejsca. Jednymi z najpopularniejszych stron tego typu są trivago.com i booking.com. Umożliwiają one porównywanie ofert, ocenianie odwiedzonych miejsc czy zapoznawanie się z opiniami innych turystów.

Nie tylko hotele

Dotychczasowa baza hoteli i hosteli przestała cieszyć się tak znacznym zainteresowaniem, jak kiedyś. Przede wszystkim z powodu ceny. W ostatnich latach dzięki tanim liniom lotniczym, autobusowym czy kolejowym podróżowanie po Europie (czy świecie) stało się dostępne dla dużej części społeczeństwa. W związku z tym zaistniała potrzeba dostarczenia tańszych noclegów. Hotele nie wszędzie były w stanie wygrywać w wojnie cenowej. Bezkonkurencyjny okazał się najem krótkoterminowy.

Udostępnianie mieszkań stało się źródłem względnie łatwego i wysokiego zysku. Właściciel mieszkania nie musi się przejmować wyżywieniem czy bardzo wysokim standardem. Ponadto dzięki Internetowi może nieskończenie łatwiej docierać do potencjalnych chętnych. Takie funkcje pełni m.in. wspominany już booking.com. Rzecz jasna turyści chętniej wybierają miejsca w centrum miasta, tak więc to śródmiejskie mieszkania stały się ich celem.

Czym jest turystyfikacja?

Masowy napływ turystów w ramach najmu krótkoterminowego ma także swoje negatywne skutki. W naukach społecznych zaczęto mówić o problemie turystyfikacji – niszczenia miasta poprzez nadmierny ruch turystyczny. Czym się to niszczenie objawia? Omówimy to poniżej.

Czytaj też: Jak rozwiązać problem parkowania w centrum Poznania? Dotować mieszkańców? Zmienić zasady parkowania?

Wzrost ceny mieszkań

Rozwój najmu krótkoterminowego w połączeniu z obecnym boomem na rynku nieruchomości współdoprowadził do wzrostu cen mieszkań i domów, szczególnie tych relatywnie małych. W segmencie mieszkań od 35 m. kw. do 40 m. kw. w latach 2016-2018 nastąpił wzrost cen o ponad 10% (Puls Biznesu).  Wymusza to zaciąganie przez chętnych na zamieszkanie w śródmieściu większych kredytów. Części osób nie jest w stanie sprostać wymaganiom i osiedla się na przedmieściach. Najem krótkoterminowy przyczynia się do dalszego wyludniania się śródmieścia Poznania.

Na nowych osiedlach (…) dominują małe i średnie mieszkania, właśnie z myślą o najmie krótkoterminowym. Choć ich ceny sięgają 10 tys. zł i więcej za metr kwadratowy, to zwykle sprzedają się jako pierwsze. Doszło do tego, że w ofercie coraz trudniej znaleźć mieszkania dla rodziny.

Poznań ceny mieszkań turystyfikacja
Źródło: pb.pl

Mieszkanie w centrum bardziej uciążliwe

„Bookingowcy” nocujący w śródmiejskich kamienicach żyją razem ze stałymi mieszkańcami. Nie zawsze jest to przyjazna koegzystencja. Oddajmy głos mieszkańcom Gdańska – miasta, gdzie zjawisko turystyfikacji jest wyraźne.

Sąsiad pod nami wyremontował mieszkanie i dostosował je do przyjęcia 9 osób. No to wiadomo, kto przyjeżdża, głównie młodzi mężczyźni na wieczory kawalerskie, jest głośno, alkohol leje się strumieniami, chodzą po klatce slalomem, że czasami strach przejść obok – opowiada pani Krystyna z kamienicy przy ul. Tkackiej w Gdańsku.

W mojej klatce na stałe mieszka tylko kilka rodzin, a pozostałe mieszkania są wynajmowane: na moje oko w połowie lokatorom na dłużej, a w połowie to najem krótkoterminowy. Nie mamy problemu z pijanymi gośćmi, ale zdarzają się głośne imprezy długo w nocy. Najgorsze jest chyba wrażenie, że mieszka się w hotelu, bo na klatce ciągle są nowe twarze. Wpływa to też na brak poczucia bezpieczeństwa – opowiada pani Elżbieta, która mieszka na osiedlu Garnizon.

Śródmieście bez handlu, z masą knajp

Miejsca opanowane przez turystów przestają służyć tubylcom. Różnorodne lokale usługowe i spożywcze wypierane są przez kawiarnie, restauracje, puby i sklepy monopolowe. W Poznaniu w ciągu ostatnich czterech lat liczba ogródków restauracyjnych na niegdyś handlowej ulicy Wrocławskiej wzrosła ponad dwukrotnie (obserwacje własne). To kolejny czynnik zachęcający do wyprowadzki z centrum. Skoro jest głośno i ciężko kupić coś sensownego, to po co tu mieszkać?

Piwo pub Poznań Booking

Drożyzna

Z powyższym wiąże się wzrost cen w lokalach. Z jednej strony miło, że w Poznaniu rozwijają się lodziarnie. Z drugiej – jaki pożytek z lodziarni mają tubylcy, którzy nie zawsze mogą sobie pozwolić za lody za 5-9 zł za porcję? Turystyfikacja wzmacnia gentryfikację (proces wymiany mieszkańców – z tych biedniejszych na bogatszych).

Co z rewitalizacją?

Ponieważ w ścisłym centrum Poznania przy Starym Rynku ilość mieszkań jest ograniczona, wynajmujący zerkają do nieco bardziej zapuszczonych dzielnic na uboczu. I tak Grobla oraz Rybaki stają się zagłębiami najmu krótkoterminowego. Ze względu na większą degradację tych dzielnic ceny zakupu mieszkań są niższe. Znajdują się też na tyle blisko centrum, aby konieczność krótkiego spaceru nie była uciążliwa.

Turystyfikacja gentryfikacja Poznań
Nowe obszary turystyfikacji i gentryfikacji

Prowadzone przez miasto działania rewitalizacyjne mogą okazać się nieskuteczne, gdyż są w stanie zamienić Stare Miasto w turystyczny skansen. Odwiedzającym Poznań z pewnością się to spodoba – masa noclegów, kawiarni, pubów. Tylko czy taki jest cel rewitalizacji? Poznań niedługo będzie musiał zmierzyć się z problemem turystyfikacji i gentryfikacji. Czy uda mu się zachować różnorodne funkcje śródmieścia? Czy stanie się miejscem wymarzonym dla odwiedzających i niezdatnym do normalnego życia?


Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie

Komentarze

3 odpowiedzi na „Poznaniowi grozi turystyfikacja”

  1. […] Czy jednak zbytnie rozwinięcie usług związanych z turystyką nie zagraża centrum Poznania? Przeczytaj, czym jest turystyfikacja! […]

  2. […] Poznaniowi grozi turystyfikacja. Co to takiego w ogóle jest? ? Odpowiedź w tekście […]

Dodaj komentarz