Drogowcy zamierzają wybudować wiadukty na ul. Golęcińskiej i Strzeszyńskiej. Inwestycja wymaga jednak wycinki blisko tysiąca drzew. Mimo to brak krytyki za skalę wycinki, choć nie tylko ona stoi w kolizji ze zrównoważonym transportem.
Zdjęcie główne (powyżej): drzewa z ulicy Golęcińskiej zaplanowane do wycinki. Źródło zdjęcia: Google Street View
Drogowy węzeł gordyjski
Droga krajowa nr 92 przebiega przez Poznań m.in. śladem ulicy Lutyckiej. Dwa skrzyżowania z liniami kolejowymi stanowią znaczące utrudnienie w ruchu drogowym oraz barierę dla potencjalnej rozbudowy kolei miejskiej czy aglomeracyjnej. Jednocześnie z ulicą Lutycką krzyżuje się wylotówka ze Strzeszyna do centrum – ul. Koszalińska-Golęcińska, która bliżej centrum napotyka na kolejny przejazd kolejowy.
Miasto planuje rozwiązać 2 z 3 wyżej opisanych problemów. Inwestycja „Budowa wiaduktów w ciągu ul. Golęcińskiej oraz ul. Lutyckiej” zakłada… budowę dwóch wiaduktów nad linią kolejową. Przy okazji drogowcy rozbudują układ ulic o przedłużenie i przebudowę Podolańskiej i Szczawnickiej. Z kolei nowy ślad ul. Golęcińskiej wchodzi na teren lasu. Wzdłuż nowych i odnawianych ulic pojawi się też infrastruktura rowerowa. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że inwestycja nie zakłada żadnych działań związanych z usprawnianiem transportu zbiorowego takich tak: buspasy, przedłużenie linii tramwajowej z Sołacza czy budowy przystanku kolejowego Poznań Druskiennicka.
Ponieważ Miasto Poznań nie zagwarantowało funduszy na budowę całości, fragment (wiadukt w ciągu ul. Golęcińskiej) jest opcjonalny i zostanie zbudowany, jeśli fundusze jednak się pojawią.
Plany wycinki drzew
Budowa wiaduktów w ciągu ul. Golęcińskiej oraz ul. Lutyckiej to inwestycja przede wszystkim samochodowa. To kierowcy odczują największą ulgę z nowych wiaduktów i ulic. Rowerzyści także skorzystają z zupełnie nowych dróg. Inwestycji nie starano się wzbogacić o usprawnienie transportu zbiorowego, więc – choć cel budowy wiaduktów jest słuszny, niech to wybrzmi jasno – doprowadzi do zmniejszenia względnej konkurencyjności kolei czy autobusów.
Wiadukty i nowe ulice powstaną na terenie zachodniego klinu zieleni oraz tuż przy obszarze Natura 2000 „Fortyfikacje w Poznaniu” wyznaczonym wokół fortu VIa. Ile drzew będzie trzeba wyciąć przy realizacji pełnej inwestycji?
854 drzewa. Plus przetrzebienie zagajników o powierzchni ponad 7000 m².
Tak, w tak cennym przyrodniczo i krajobrazowo miejscu zaplanowano wycinkę 854 drzew. To jest dramat. Ponad 100 drzew się przesadzi. Kompensacja przyrodnicza budzi wątpliwości. Choć zaplanowano posadzenie ok. 3100 drzew, to tylko około 250 pojawi się w rejonie inwestycji. Podsumowując, ubytek drzew w ekosystemie okolic obszaru Natura 2000 zostanie zrekompensowany w 30%. Ale czy na pewno? Większość wycinanych drzew jest w stanie dobrym i większość ma obwód pnia większy, niż 50 cm. Co oczywiste, nowe drzewa tak grube nie będą. Nowe sadzonki rekompensują zatem ubytek w ekosystemie w dużo mniejszym stopniu, niż wyżej wskazane 30%.
Na co pozwala RDOŚ?
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu (RDOŚ) wydała 30 grudnia 2021 roku decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy wiaduktów i ulic. Łącznie dla szerszej inwestycji – m.in. z budową przedłużenia alei Solidarności – zezwolono na wycinkę ponad 1500 drzew. To pokazuje skalę przyzwolenia na wycinki dla inwestycji pogarszających pozycję transportu zbiorowego.
Inwestycje wyłącznie lub w większości drogowe mają prawdziwy komfort – nikt drwalom pod piły nie wchodzi. Temat drzew związanych z budową wiaduktów na ul. Golęcińskiej i Lutyckiej do momentu publikacji tego tekstu nie wywołał żadnej wzmianki medialnej, żadnego tekstu czy reportażu. Także społeczeństwo i organizacje pozarządowe zignorowały skalę wycinki oraz negatywnych dla wizji zrównoważonego transportu skutków inwestycji.
Przykładowe fragmenty wycinki
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie