Na poznańskich pieszych czyhają różne niebezpieczeństwa. W nisko zawieszoną skrzynkę na Podgórnej wpadł mężczyzna rozcinając czoło, należy też uważać na odstające metalowe mocowania i druty kolczaste na niskich wysokościach.
Czytaj też: Brudne ulice Poznania. Kiedy i jak często będą myte?
Po co powstała skrzynka na przystanku Wrocławska?
Skrzynka pojawiła się wraz z budową torowiska tramwajowego na ul. Podgórnej. Nad przystankiem tramwajowym Wrocławska znajduje się izolator sekcyjny sieci trakcyjnej. Rozdziela on dwa odcinki zasilania. W skrzynce znajdują się odłączniki zasilania. Muszą być w zasięgu ręki, tak więc skrzynkę zamontowano tak nisko.
Za projekt tego odcinka trasy odpowiada Zarząd Dróg Miejskich, ponadto MPK Poznań zarządza siecią trakcyjną w tym miejscu. Ponieważ rejon przystanku Wrocławska to teren drogi publicznej, obowiązują tutaj pewne standardy projektowania. Zgodnie z par. 44 ust. 6 Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie:
Urządzenia na chodniku, w szczególności podpory znaków drogowych, słupy oświetleniowe należy tak usytuować, aby nie utrudniały użytkowania chodnika, w tym przez osoby niepełnosprawne.
Wypadek ze skrzynką
Niebezpieczne zdarzenie na przystanku Wrocławska opisuje profil Gemela poznańska na Facebooku. Osoba prowadząca profil usłyszała uderzenie i trzymającego się za głowę starszego pana. Okazało się, że mężczyzna wpadł na wspomnianą skrzynkę. Wypadek spowodował kilkucentymetrowe rozcięcie czoła. Administrator Gemeli poznańskiej zaprowadził mężczyznę do najbliższego szpitala przy ul. Krysiewicza, gdzie zajęto się poszkodowanym i skierowano go do innego szpitala.
Osoba prowadząca profil podsumowuje sytuację następującymi słowami:
Czy takie słupy powinny stać na głównych ciągach pieszej komunikacji? I te skrzynki… Czy ktoś potrafi mi odpowiedzieć na pytanie, czy to spełnia normy? Miasto powinno odpowiedzieć za to, co się stało. Mam nadzieję, że starszy pan dojdzie do siebie.
Wystające mocowanie i… drut kolczasty w pobliżu parku
Na tym samym przystanku tramwajowym znajdziemy jeszcze jeden potencjalnie niebezpieczny element. Mocowanie rozkładów jazdy jest zbyt długie i znacząco wystaje, przez co łatwo zawadzić o ten kawałek metalu. Przystanek jest wąski, tak więc kontakt z wystającym mocowaniem może być czysto przypadkowy.
W innym miejscu Starego Miasta – na placu Międzymoście od strony ul. Wielkiej (Trakt Królewsko-Cesarski), tuż przy parku Stare Koryto Warty – znajdziemy drut kolczasty. Zamontowano go na płocie otaczającym parking. Płot jest bardzo niski (nieco ponad metr wysokości) i znajduje się przy chodniku, tak więc istnieje ryzyko wpadnięcia na drut kolczasty np. po potknięciu się czy popchnięciu. Druty kolczaste nie powinny w przestrzeniach publicznych występować na wysokości dzieci w wieku szkolnym.
O wszystkich powyższych zagrożeniach poinformowano Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Poznaniu.
Czytaj także:
Trwa powiększanie parkingu buforowego na Chwaliszewie [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.