Nierówno w Centrum Kultury Zamek – i wyjątkowo nie o rozkopanym chodniku mowa.
Jak być powinno?
Kobiety i mężczyźni mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Dotyczy to w szczególności nakazu równego traktowania w zatrudnieniu. Zasada ta wynika bezpośrednio z Kodeksu pracy (informacje zaczerpnięto ze strony biznes.gov.pl). Zgodnie z nim pracownicy powinni być traktowani równo w zakresie:
- nawiązania stosunku pracy,
- ustalania warunków zatrudnienia,
- awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych,
- rozwiązania stosunku pracy.
Każda firma i każda instytucja publiczna zatrudniająca kogokolwiek nie może go dyskryminować ze względu na płeć. Płeć nie może też być kryterium wyboru na stanowisko.
„Nie tak być powinno choć nie wszyscy o tym mówią”
Centrum Kultury Zamek to prowadzona przez Miasto Poznań publiczna instytucja kultury. Jak podaje CK Zamek, „każdego roku odbywa się w nim 2 500 wydarzeń, które prezentują i stymulują rozwój najciekawszych zjawisk kultury. W przestrzeniach Zamku Cesarskiego przenikają się i wzajemnie dopełniają sztuki wizualne, teatr, film, muzyka i literatura”.
Zgodnie z wykazem na stronie internetowej ckzamek.pl/podstrony/1-ludzie, CK Zamek wymienia 128 zatrudnionych osób. Pracodawca nie powinien dyskryminować w zatrudnieniu z powodu płci. Ponadto prowadzenie instytucji kultury nie wymaga kompetencji szczególnych dla kobiet czy mężczyzn. Dlatego zatrudnionych powinno być mniej więcej tyle samo kobiet, co mężczyzn. W teorii tak właśnie jest – 71 pracowniczek i 57 pracowników, co przekłada się na w miarę równe 55% kobiet i 45% mężczyzn. Jednak to tylko częściowy obraz sytuacji. Aby uświadomić sobie, jak wyglądają efekty stosowanej przez CK Zamek polityki zatrudnienia, zacznijmy analizować poszczególne stanowiska.
Dyrektorką od 2012 roku jest Anna Hryniewiecka. Tu trudno doszukiwać się dyskryminacji – dyrektorem czy dyrektorką jest zazwyczaj jedna osoba. Choć istnieją praktyki zatrudniania dwóch osób zarządzających instytucją – mężczyzny i kobiety – i niewątpliwie zasługują na pochwałę, w CK Zamek mamy do czynienia z jedną dyrektorką. Jednak w samej dyrekcji wymienione są trzy kobiety i jeden mężczyzna:
- Anna Hryniewiecka
- Zofia Starikiewicz
- Anna Woźniak
- Robert Lorewicz
Można uznać, że tak się przypadkiem złożyło. Jednak trudno uznać za przypadek różnicę w liczbie kobiet i mężczyzn na stanowiskach kierowniczych w całej instytucji. CK Zamek zatrudnia 11 kierowniczek i tylko 4 kierowników. Efekt? Choć mężczyźni stanowią 45% załogi, to obsadzają tylko 27% stanowisk dyrektorskich i kierowniczych. Jak to możliwe, skoro instytucja zatrudnia mniej więcej tyle samo kobiet, co mężczyzn?
Niedostateczna reprezentacja mężczyzn
Elementem równowagi płci w zatrudnieniu jest reprezentacja zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Dział kadr, zespół do spraw literatury, zespół ds. realizacji wystaw, dział promocji, marketingu – to miejsca bez mężczyzn w składzie. Z kolei w dziale programów muzycznych i performatywnych, projektów interdyscyplinarnych, obsługi programowej zatrudniono jednego mężczyznę. Niedostateczna reprezentacja mężczyzn (lub ich całkowity brak) występuje zatem w działach mających wpływ na działalność kulturalną i promocyjną Centrum Kultury Zamek.
Wyłączając stanowiska jednoosobowe (nietworzące działu), reprezentacji mężczyzn nie ma w sześciu działach. Reprezentacji kobiet nie ma tylko w jednym dziale. Tu na moment się zatrzymajmy – dział obsługi technicznej, bo o nim mowa, obejmuje pracowników fizycznych zatrudnionych do wnoszenia, przenoszenia, przestawiania i dźwigania. Dlaczego akurat w dziale pracy fizycznej nie ma kobiet? Czy nie mają „zdolności” do ustawiania czy wnoszenia? Kobiety też mogą być zatrudniane w pracy fizycznej. To prawda, mają osobne normy, tak więc dyskryminacja kobiet normami doprowadza do dyskryminacji w zatrudnieniu. CK Zamek mogłoby na przykład wprowadzić większą ilość urządzeń ułatwiających pracę – podnośników czy wózków – aby nie musieć traktować mężczyzn jak robotników do pracy fizycznej i dopuścić na te etaty także kobiety.
Pełne zestawienie działów i solo stanowisk z podziałem na płeć znajdziesz poniżej:
Dział | Kobiety | Mężczyźni | Kobiety kierowniczki | Mężczyźni kierownicy |
---|---|---|---|---|
Dyrekcja | 3 | 1 | 1 | |
Sekretariat | 1 | 1 | ||
Dział kadr | 2 | 1 | ||
Dział finansowy | 5 | |||
Dział programów muzycznych i performatywnych | 5 | 1 | 1 | |
Zespół ds. literatury | 2 | 1 | ||
Dział filmu, KP | 1 | 8 | 1 | |
Dział edukacji artystycznej | 13 | 13 | 1 | |
Dział programów społecznych | 3 | 2 | 1 | |
Dział projektów interdyscyplinarnych | 5 | 1 | 1 | |
Galeria fotografii PF | 1 | 1 | 1 | |
Zespół ds. realizacji wystaw | 2 | 1 | ||
Dział promocji | 7 | 1 | ||
Dział marketingu | 6 | 1 | ||
Dział obsługi programowej | 8 | 1 | 1 | |
Dział obsługi technicznej | 13 | 1 | ||
Dział administracji | 5 | 9 | 1 | |
Radca prawny | 1 | |||
Konsultant ds. konserwatorskich | 1 | |||
Zamówienia publiczne | 1 | |||
Inspektor danych osobowych | 1 | |||
BHP | 1 | |||
Fotograf | 1 | |||
Administrator sieci | 1 | |||
Ochrona przeciwpożarowa | 1 |
Ogłoszenie o pracę (nie)dostatecznie otwarte na wszystkich
Preferencja mężczyzn do pracy fizycznej jest widoczna w ogłoszeniu o pracę na stanowisko „Rzemieślnika/rzemieślniczki, konserwatora/konserwatorki”. No właśnie. Tytuł jak i duża część treści ogłoszenia podkreślają, że oferta jest przeznaczona zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Część treści jednak tak otwarta na płeć nie jest.
W klauzuli RODO, którą zamieszczamy w swojej aplikacji na stanowisko, umieszczono następującą nazwę: „Rzemieślnik/Rzemieślniczka, stolarz, konserwator/ka” (pisownia oryginalna). Skoro rzemieślnik – rzemieślniczka, dlaczego tylko stolarz? Kobieta nie może być stolarką? Lub być nazwana w jakkolwiek inny sposób, byle podkreślający, że CK Zamek czeka na CV także od kobiet.
W prezentacji naboru także pojawia się wyłącznie męska forma, bez formy żeńskiej: „2 etap – rozmowa kwalifikacyjna, na którą zostaną zaproszeni kandydaci wyłonieni w etapie pierwszym”. Słowo „kandydatki” istnieje i powinno być użyte. Dziwi brak konsekwencji w otwartym formułowaniu oferty i to akurat przy wspomnieniu selekcji rekrutacyjnej. A może… faktycznie CK Zamek chce zatrudnić tylko mężczyznę? W końcu może dźwigać więcej. To byłby przykład dyskryminacji pośredniej.
Robotnik z płacą minimalną, dyrektorka w top 5% wynagrodzeń w Polsce
Ile zatem może otrzymać pracownik/pracownica na tym stanowisku? 3490 zł brutto + dodatek stażowy. Czyli najniższą krajową. Powiedzmy to jeszcze raz: miejska instytucja kultury, która nie musi wypracowywać zysku, wymieniająca jako swoją misję „sprzyjanie budowaniu więzi społecznych”, zamierza płacić pracownikom najniższą możliwą stawkę.
Jeśli CK Zamek nie stać na godną pensję na tym stanowisku, może warto zacząć poszukiwanie pieniędzy od stanowiska dyrektorki. Zgodnie z oświadczeniem majątkowym, Anna Hryniewiecka w 2021 roku zarobiła 256041,24 zł z tytułu zatrudnienia, miesięcznie średnio 21367 zł. Brutto czy netto? Załóżmy, że brutto, Hryniewiecka w oświadczeniu majątkowym tego nie doprecyzowała. 95% Polek i Polaków w 2021 roku zarabiało mniej od dyrektorki CK Zamek (źródło wyliczeń: wynagrodzenia.pl/kalkulator-wynagrodzen/wyniki) „Skromne” 700 zł brutto mniej dla dyrektorki pozwoliłoby na istotnie zwiększenie wynagrodzenia na stanowisku „rzemieślnika/rzemieślniczki, konserwatora/konserwatorki”.
Oczywiście można stwierdzić, że 256 tysięcy złotych rocznie to odpowiednia kwota na tym stanowisku, że pani Hryniewiecka ma unikatowe kompetencje, że jej się należy. Że musi zarabiać 6 razy więcej od osoby wykonującej pracę fizyczną. Spójrzmy na to inaczej. Czy dyrektorka Hryniewiecka pracuje 6 razy lepiej od takiej osoby? A może 6 razy dłużej, 6 razy wydajniej, 6 razy rzetelniej? Jeśli nie – nie powinna tyle zarabiać. Może wystarczy, aby zarabiała 5 razy więcej – a 1/6 część dzisiejszych zarobków otrzymaliby pracownicy i pracowniczki najwyższego szczebla. Tym bardziej, że mówimy o miejskiej – naszej – instytucji kultury, która „sprzyja budowaniu więzi społecznych”.
Podsumowanie
No właśnie, jakie te więzi społeczne są? Uważa się, że dominującym modelem zatrudnienia w gospodarce jest model patriarchalny. Mężczyźni zarabiają więcej, częściej obsadzają stanowiska kierownicze i dyrektorskie. Kobiety częściej doświadczają dyskryminacji ze względu na płeć. CK Zamek jest lustrzanym odbiciem takiej sytuacji. Tu pracownik fizyczny (w teorii może być nim kobieta, ale ogłoszenie jest niekonsekwentne w kwestii otwarcia furtki dla kobiet) zarabia najniższą krajową, a kobieta-dyrektorka więcej, niż 95% Polek i Polaków. W wielu działach nie ma reprezentacji mężczyzn (a w jednym dziale reprezentacji kobiet), na stanowiskach kierowniczych obsadzają tylko 27% stanowisk, podczas gdy łącznie stanowią 45% załogi.
Czy to źle? To dyskryminująco. A w kontekście osób wykonujących pracę fizyczną – cóż, „na kasie w markecie” zapłacą im więcej, niż w Centrum Kultury Zamek.
Czy CK Zamek zgadza się ze stwierdzeniem, że jest instytucją kultury o matriarchalnym modelu zatrudnienia? Ile tam zarabiają kobiety, a ile mężczyźni? Jak tłumaczy ogłoszenie o pracę czy niedostateczną reprezentację mężczyzn? Czekamy na odpowiedź od rzeczniczki prasowej.
Czytaj też
Tuż obok Centrum Kultury Zamek powstaje perła modernizmu, triumf ruchu samochodowego nad zabytkową Dzielnicą Cesarską, utrapienie pieszych, marzenie zmotoryzowanych – skrzyżowanie al. Niepodległości z ulicą Święty Marcin! Betonoza samochodowa trzyma się całkiem dobrze.
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.