Niemcy podczas II wojny światowej planowali znaczną przebudowę Poznania. Dzisiaj przyjrzymy się północnej części Weststadt Posen – dzielnicy mieszkaniowej na terenie Jeżyc i Ogrodów.
To kolejny artykuł z serii Plan na Poznań – unikalnemu zbiorowi archiwalnych projektów przebudowy miasta. Ten tekst stanowi bezpośrednią kontynuację tematu Weststadt Posen. Zajrzyj także do:
Garść historii
Poznań znalazł się pod okupacją hitlerowską w 1939 roku. Niedługo później, bo w 1940, miasto objęto rozkazem o przekształceniu urbanistycznym. Upoważniał on do rozpoczęcia przebudowy Poznania. Tylko jak przekształcić miasto? W tym samym czasie trwały prace nad planem zagospodarowania Poznania. Ukończył go Walter Bangert w 1940 roku. Nowy plan zakładał przeznaczenie centrum miasta na potrzeby administracji. Osiedla mieszkaniowe powstałyby wokół centrum. Największe – Weststadt – obejmowało cały Grunwald, Jeżyce i Ogrody.
Poznań miał być przekształcony zgodnie z duchem czasów. Stolica ówczesnego Kraju Warty (w ramach III Rzeszy) musiała spełniać wymogi nazistowskiego stylu architektury i urbanistyki.
Wszystkie budynki, które w Kraju Warty będą w przyszłości dziełem Niemców, muszą być świadectwem lepszego i doskonalszego zmysłu budowlanego oraz niemieckiego ducha wspólnoty
Zarządzenie Arthura Greisera (Namiestnika Rzeszy w Kraju Warty) z 1940 roku
Założenia nazistowskiej architektury i urbanistyki
Z tego względu wygląd nowych budynków powinien kontynuować nurt nazistowskiej architektury – dosyć prostej w formie, o totalnym odbiorze i wyrazistych detalach. Pruskie dziedzictwo – jako niewystarczająco dobrze wpasowujące się w powyższy kontekst – uległoby pewnym korektom, natomiast polskie chciano zanegować i zmarginalizować.
Nowe przestrzenie opierały się o czytelne osie kompozycyjne, wzdłuż których stawiano największe i najważniejsze budynki – uniwersytety, budowle partyjne i rządowe czy dla służb porządkowych. Unikano przy tym zbytniej liniowości i symetrii. W głównych ulicach można odnaleźć tzw. krzywą wrażeń – zmienny układ dominant, linii zabudowy i wysokości budynków. Krzywa wrażeń odpowiadała za pewną nieregularność hitlerowskich układów przestrzeni, co poprawiało odbiór miejsca.
Podobną nieregularnością cechują się same osiedla. Można w nich znaleźć częste przełamania ciągów ulic, zmienne linie zabudowy. Budynki mieszkaniowe grupowano w małe skupiska zwane jednostkami sąsiedzkimi. Miały zapewniać kameralność miejsca i ułatwiać nawiązywanie kontaktów między sąsiadami. Nie oznacza to, że jednostki sąsiedzkie były gęsto zabudowane i zatłoczone – wręcz przeciwnie, duże kwartały zabudowy kryły w sobie spore wewnętrzne parki i zieleńce. Same jednostki sąsiedzkie także otaczano zielenią – nieco jak w miastach ogrodach.
W takim stylu miał powstać Weststadt Posen – zachodnia dzielnica mieszkaniowa na terenie Jeżyc, Ogrodów, Grunwaldu, Marcelina i Ostrorogu. Weststadt miał się stać domem przede wszystkim dla Niemców napływających do miasta. Tutaj także chciano osiedlić osoby zawodów wyższej rangi – urzędników, bankierów, inżynierów.
Rekonstrukcja projektu Weststadt Posen
Czas zajrzeć do planu Waltera Bangerta z 1940 roku. Na początku przypomnijmy sobie dzisiejszy wygląd Jeżyc i Ogrodów. To na tym zdjęciu naniesiemy projekt dzielnicy Weststadt Posen.
Główne ulice
Najważniejszą ulicą Weststadt jest ulica Bukowska. To ona miała pełnić funkcję alei defiladowej. Wiodła od Sali Zebrań (Festhalle) przy ul. Polskiej do dzisiejszego Ronda Kaponiera, gdzie łączyłaby się z dzielnicą rządową (więcej o niej tutaj).
Druga ważna ulica to oś północ-południe. Na terenie Ogrodów zaczynała się w ulicy Pięknej i Szpitalnej. Obie ulice łączyły się przy cmentarzu jeżyckim, aby wpaść jako jedna aleja do ul. Bukowskiej.
Ponadto istnieją osie drugiego rzędu (np. ulica Szamarzewskiego, Szamotulska oraz ulice nienazwane – nieistniejące dzisiaj).
Zabudowa
Budynki mieszkalne cechowały się prostą architekturą – elewacjami ze skromnym detalem i skośnym dachem pokrytym dachówką. Ze względu na realia wojenne budynki często stawiano bez detali i zdobień na elewacji. Zabudowa wielorodzinna skupiona jest we wspomnianych jednostkach sąsiedzkich.
Zieleń
Głównym ulicom miała towarzyszyć zieleń w formie szpalerów drzew lub małych zagajników. Wewnętrzne podwórka także chciano zazielenić. Największe obszary zielone umieszczono między jednostkami sąsiedzkimi. To tam zaplanowano miejsce na publiczne parki, boiska oraz zwykłe trawniki. Zieleń była w tej części miasta potrzebna – przedwojenna zabudowa sąsiednich Jeżyc była bardzo gęsta, w dodatku bez miejsca na parki.
Co udało się wybudować?
Na Jeżycach i Ogrodach największa część Weststadt powstała wewnątrz kwartału Przybyszewskiego-Dąbrowskiego-Bukowska-Polna. W tym miejscu udało się zrealizować projekt w bardzo dużej części. Pojedyncze budynki mieszkalne stanęły w pobliżu ulicy Szamotulskiej. Pozostała część koncepcji Weststadt Posen nie doczekała się realizacji. Wojenna gospodarka III Rzeszy miała problem z szybką budową (produkcję nastawiono głównie na potrzeby wojska), a kres hitlerowskim planom położył kres okupacji w 1945 roku i zakończenie wojny.
Uwaga: budynki na rogu Przybyszewskiego i Szamarzewskiego zaznaczono na mapie jako „postawione zgodnie z planem”. W tym miejscu mała dygresja: te budynki to tzw. osiedle urzędników ZUS postawione w dwudziestoleciu międzywojennym. Niemcy chcieli je pozostawić i dobudować do nich kolejny, wzdłuż ul. Szamarzewskiego.
Według poznańskiego geografa Jacka Kotusa zrealizowana część Weststadt ma wyjątkowo dobre proporcje obszarów wspólnych, a jego zagospodarowanie nie jest ani zbyt intensywne (ciasnota, brak stref rekreacyjnych lub zabawowych), ani zbyt luźne z przestrzeniami niczyimi (Natura wielkomiejskich sąsiedztw. Analiza subsąsiedzkich i sąsiedzkich terytorialnych podsystemów społecznych w Poznaniu)
Władze Poznania po II wojnie światowej nie przygotowały dla tego obszaru kompleksowego planu. Kwartały przy Szamarzewskiego zostały dogęszczone nowymi budynkami, przez co zniszczono pierwotne założenie urbanistyczne – zielone, duże podwórka zastąpiły bloki i drogi wewnętrzne.
Teren Ogrodów doczekał się uzupełnienia zabudowy jednorodzinnej. Ponadto umieszczono tutaj kilka istotnych budynków, m.in. Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii przy ulicy Szamarzewskiego, szpital kliniczny przy ul. Szpitalnej czy Wydział Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Film z rekonstrukcją projektu Weststadt Posen na tle dzisiejszego wyglądu Jeżyc i Ogrodów
Zachęcam także do obejrzenia rekonstrukcji projektu Łaciny przy Rondzie Rataje. Miasto w przeszłości wcale nie chciało, aby powstało tam centrum handlowe…
Przy tworzeniu tekstu posłużono się m.in. Kroniką Miasta Poznania 2/2009 „Okupacja I” i książką „Architektura i Urbanistyka Poznania w XX wieku” pod redakcją Teresy Jakimowicz
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.