W Poznaniu pojawi się 8 zielonych przystanków z rozchodnikiem na dachu. Ile kosztowały? Czy rzeczywiście pozytywnie wpływają na środowisko?
Czytaj także
Poznańska autodoniczka… uschła i zmieniła się w śmietnik
Nowa instalacja artystyczna na Ostrowie Tumskim. Co prezentuje?
Kulisy, czyli dlaczego wiatami zajmują się MTP?!
W kwietniu 2018 roku Rada Miasta Poznania podjęła decyzję o przeniesieniu zarządzania wiatami do miejskiej spółki Międzynarodowe Targi Poznańskie (tak, to ta spółka od targów). MPK Poznań odkupiło wiaty od dotychczasowych właścicieli, a następnie odpłatnie przekazało je Międzynarodowym Targom Poznańskim. MTP będą nimi teraz zarządzać przez 10 lat. Także z pieniędzy MTP następuje wymiana starych modeli przystanków na nowe. Wykonano je z aluminium, szkła i drewna. Konstrukcja ma kolor grafitowy z zielonymi akcentami. Typowa wiata posiada dach o szerokości blisko 200 cm, chroniący przed słońcem i deszczem. Ściany boczne zabezpieczające przed wiatrem wykonano ze szkła.
Zielone przystanki na ulicach Poznania
Poza typowymi wiatami, na ulicach Poznania pojawią się specjalne zielone wiaty. Jak podaje miejski portal poznan.pl:
Wiosną osiem już postawionych wiat się zazieleni. W marcu na ich dachach posadzony zostanie rozchodnik. To niewielka roślina, występująca na terenach skalistych i piaszczystych. Jest odporna na różne warunki pogodowe, ma płytki system korzeniowy i łatwo się rozrasta. Latem chłodzi, zimą podnosi temperaturę, wyłapuje też drobne zanieczyszczenia powietrza.
„W Poznaniu będzie więcej nowoczesnych i wygodnych wiat przystankowych”, poznan.pl, styczeń 2020
Poznań, podobnie jak inne miasta Polski, wciela w życie modę na „zielone miasto”. Jednak co – poza uatrakcyjnianiem widoku „z góry” na dach) – dają takie zielone przystanki? Czy ich koszt jest znacząco wyższy, niż zwykłych wiat*? Czy zaplanowano jakieś zabiegi pielęgnacyjne rozchodnika posadzonego na dachach? Czas na Poznań zadał pytania Grupie MTP. Odpowiedzi przekazała Małgorzata Lamperska.
*uprzedzając fakty: nie znamy kosztu zielonych przystanków
Koszty? „Nie możemy udzielić wiążącej odpowiedzi”
Czas na Poznań: czy wiata, na której zostanie posadzony rozchodnik różni się w budowie od „zwykłej” wiaty? Czy jest od niej droższa/tańsza i o ile (średnio)?
„Zielona” wiata ma inną konstrukcję, przede wszystkim inny dach. Patrząc z góry, widać, że wewnętrzna powierzchnia dachu jest obniżona, dzięki czemu uzyskuje się biegnącą wzdłuż wszystkich krawędzi „ramkę”, która umożliwia umieszczenie optymalnej (z punktu widzenia utrzymania roślin w dobrej kondycji i odpowiedniej retencji wody) grubości podłoża i jednocześnie ma zabezpieczać rośliny przed wypadnięciem/zdmuchnięciem przez wiatr. Ale największa zmiana kryje się w konstrukcji wewnętrznej dachu, która musi przenieść dodatkowe obciążenie sięgające nawet 150 kg/m2.
Czy w „zielonych wiatach” będą przeprowadzane jakieś zabiegi pielęgnacyjne? Jeżeli tak, to jakie i ile (średnio w roku) kosztuje taka pielęgnacja?
Rozchodnik to roślina nie wymagająca intensywnej pielęgnacji, jest odporna na choroby i szkodniki, a ponieważ należy do gatunku sukulentów, świetnie radzi sobie podczas susz, magazynując wodę. Mimo że rozchodnik doskonale radzi sobie w różnych warunkach klimatycznych, jak każda roślina wymaga stosownych zabiegów pielęgnacyjnych, polegających chociażby na usuwaniu niepożądanych samosiejek lub podlewaniu w sytuacji przedłużających się okresów suszy z czym niestety mamy coraz częściej do czynienia. O faktycznych kosztach będzie można mówić dopiero po pełnym roku zaistnienia „zielonych wiat” w przestrzeni miejskiej.
Ile kosztuje posadzenie rozchodnika na jednej wiacie?
Ze względu na tajemnicę handlową oraz klauzule poufności wynikające z umów, nie możemy udzielić wiążącej odpowiedzi na to pytanie.
Jaki skutek ekologiczny wywołuje posadzenie rozchodnika na wiacie? W jaki sposób wpływa m.in. na zanieczyszczenie powietrza, wilgotność powietrza czy na faunę (np. owady)?
Posadzenie rozchodnika na wiatach jest ekologiczne, ponieważ to roślina, która poprawia mikroklimat, latem chłodzi, a zimą podnosi temperaturę, absorbuje też pyły i substancje szkodliwe. Rozchodniki magazynują również wodę opadową, zwiększając stopień retencji wody i jednocześnie odciążając kanalizację. Trudno jednoznacznie określić skutek ekologiczny – zależy on tak naprawdę od lokalizacji danej wiaty. Będzie on inny w przypadku wiaty w pobliżu parku niż dla wiaty zlokalizowanej w terenie silnie zurbanizowanym, gdzie każdy metr zieleni jest na wagę złota.
Nowe przystanki w Poznaniu: problemy i usterki
Choć sam projekt wiat jest przemyślany, pojawiły się problemy z montażem. Jak udało się ustalić, części wiat w ogóle nie podłączono do zasilania. Nie działa w nich np. oświetlenie gabloty z rozkładami jazdy. Brakujące przyłącza do sieci elektrycznej mają się pojawić do końca 2020 roku.
W części wiat psuje się oświetlenie. Część listw oświetleniowych się psuje, przez co powstaje efekt jak poniżej. MTP twierdzą, że ani razu nie odebrano wiaty częściowo niesprawnej. Wszystkie do tej pory zamontowane wiaty w momencie podpisywania protokołu odbioru były w 100% sprawne (oczywiście pomijając te, gdzie brakuje podłączenia do zasilania). MTP nie udzieliły jednak odpowiedzi na wszystkie pytania…
„Choroby wieku dziecięcego” pojawiły się także w nowych tramwajach MPK Poznań:
MPK potwierdza: nowe tramwaje mają problem z parowaniem i wentylacją
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.