Klimat się zmienia – także w Poznaniu. Dni upalnych jest teraz blisko 3 razy więcej, niż kilkadziesiąt lat temu!
To trzeci tekst, w którym zajmujemy się klimatem Poznania. Przeczytaj też:
Wiosenna susza w Poznaniu: jak bardzo było sucho? Co przyniesie globalne ocieplenie?
Zmiany klimatu w Poznaniu: wzrost temperatur o 2 stopnie od lat 50. XX wieku
Upalne lato
Jak jest lato, to musi być ciepło – ta parafraza słynnego cytatu z filmu „Miś” dobrze oddaje klimat, który latem panuje w Polsce (i w Poznaniu). Okres letni wiąże się z najwyższymi temperaturami w roku. Najcieplejszym miesiącem w Poznaniu jest lipiec – średnia temperatura w wieloleciu 1981-2010 wyniosła 18,9ºC. W tym samym okresie najwyższą temperaturę w ciągu dnia odnotowano 21 lipca 1998 roku – termometry wskazały aż 36,8ºC.
Źródłem tych i pozostałych danych jest Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy.
Jednak posługiwanie się najwyższą temperaturą (odnotowaną w ciągu miesiąca, roku…) nie pozwala na rzetelną analizę klimatu i tego, o ile jest cieplej. Poza globalnym ociepleniem istnieją inne czynniki wpływające na temperatury maksymalne – na przykład szerokość geograficzna Polski. Dlatego lepszym miernikiem tego, jak ciepło jest latem, jest wyszukanie dni upalnych.
Dni upalne w meteorologii to takie, podczas których temperatura maksymalna osiąga lub przekracza 30ºC. Nie jest to przypadkowe wydzielenie – tak wysokie temperatury są jednocześnie dosyć rzadkie oraz bardzo odczuwalne przez człowieka i środowisko jego życia. Podczas upałów musimy częściej uzupełniać płyny w organizmie czy ograniczać ekspozycję na słońce podczas najgorętszych chwil dnia. Osoby starsze, dzieci czy z problemami krążenia powinny ograniczać przebywanie na słońcu w trakcie dni upalnych.
Czy zmiany klimatu, które obserwujemy na Ziemi od kilkudziesięciu lat, mają wpływ na klimat Poznania? Czy teraz jest więcej dni upalnych, niż w przeszłości? Sprawdźmy to!
Rośnie liczba dni upalnych
Czas na Poznań przygotował dane dotyczące liczby dni z maksymalną temperaturą powietrza przekraczającą 30ºC. Wzięto pod uwagę stację meteorologiczną na lotnisku Poznań Ławica w okresie 1951-2018. Do analizy użyto danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Polskiego Instytutu Badawczego.
Analiza danych wskazuje na wyraźny wzrost liczby dni upalnych w badanym okresie. Od 1951 do 1991 roku w ani jednym roku nie było więcej, niż 15 dni z temperaturą ⩾30ºC. Jednocześnie w 1955, 1978 i 1980 roku nie odnotowano ani jednego dnia upalnego. Z dzisiejszej perspektywy może to się wydawać dosyć szokujące.
W ostatnich kilkunastu latach wielokrotnie w ciągu roku pojawiało się więcej, niż 15 dni upalnych. Ostatni, 2018 rok przyniósł 22 takich dni. Nie jest to jednak rekord – 2006 rok przyniósł w Poznaniu 26 (rekord dla okresu 1951-2018). Jednak nie tylko rekordy liczby upalnych dni świadczą o zmianach klimatu. Nawet mniej wyjątkowe sezony są obfitsze w temperatury ⩾30ºC. Podczas 68 badanych lat (od 1951 do 2018 roku) liczba dni z temperaturą ⩾30ºC wzrosła średnio z ~4 (na początku okresu badań) do ~12 w teraźniejszości. To wzrost blisko trzykrotny.
W badanym okresie (1951-2018) najwięcej upalnych dni przynosił lipiec (średnio ~7,5 dnia), następnie sierpień (~5,5 dnia) i czerwiec (~3 dni).
Czerwiec 2019 jest wyjątkowy – do 25 dnia miesiąca wystąpiło aż 9 upalnych dni. Żaden wcześniejszy czerwiec w okresie 1951-2018 nie przyniósł aż tylu dni z temperaturą ⩾30ºC!
Mit „normalnych upałów”
Parafraza „jak jest lato, to musi być ciepło”, którą rozpoczęliśmy tekst, oddaje część komentarzy kierowanych w stronę osób uskarżających się na upały. Uskarżający się są przekonywani, że przecież jest lato, musi być ciepło i to nic nadzwyczajnego. Owszem, temperatura ⩾30ºC nie jest czymś niespotykanym w Poznaniu. Trzeba jednak zaznaczyć: jest coraz cieplej i liczba dni upalnych rośnie, dlatego tak wysokie temperatury mogą doskwierać bardziej, niż kiedyś.
Problem zmian klimatu
Globalne ocieplenie to obserwowane od połowy XX wieku podwyższenie średniej temperatury powietrza na Ziemi. Jego główną przyczyną są emisje gazów cieplarnianych (m.in. dwutlenku węgla i metan), co doprowadza do zaburzenia równowagi radiacyjnej naszej planety. Stan wzrostu temperatur wzmacnia para wodna, najpowszechniejszy gaz cieplarniany. Dzięki temu, że tworzy dodatnie sprzężenie zwrotne (wzrost temperatur – silniejsze odparowywanie – wzrost ilości pary wodnej – wzrost temperatur – silniejsze odparowywanie…), para wodna dodatkowo podnosi średnie temperatury na Ziemi.
2018 rok w Polsce przyniósł m.in. najcieplejsze lato w historii pomiarów – czyli od ok. 1800 roku!
Skutkami globalnego ocieplenia są zmiany w środowisku naszego życia. Co prawda istnieją pozytywne skutki globalnego ocieplenia (m.in. wydłużenie okresu wegetacyjnego), jednak zdecydowanie dominują te negatywne. Ministerstwo Środowiska w tworzonej Polityce Ekologicznej Państwa wskazuje między innymi na:
- zmniejszenie różnorodności gatunkowej i wymieranie zwierząt oraz roślin (w ciągu ostatnich 50 lat wyginęła ponad połowa populacji dzikich zwierząt na świecie),
- dłuższe susze i ryzyko pustynnienia,
- zwiększanie częstotliwości występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych i katastrof (trąby powietrzne, ulewne deszcze, powodzie),
- „użyźnienie” (eutrofizacja) wody w jeziorach, co jest procesem zdecydowanie negatywnym – powoduje obumieranie fauny i flory jezior za wyjątkiem fitoplanktonów oraz mętnienie wody.
Czytaj też:
Dlaczego nowy budynek Teatru Muzycznego w Poznaniu może być niewypałem?
Poznański Budżet Obywatelski 2020: poradnik składania projektów
Dołącz do nas na Facebooku, Twitterze, Wykopie i Instagramie
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.